Pokazywanie postów oznaczonych etykietą restauracje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą restauracje. Pokaż wszystkie posty

piątek, 8 czerwca 2007

Konsumenckie oblicze krakowskiego Kazimierza

Na krótko przed wakacjami prezentuję gdzie - na krakowskim Kazimierzu - winien się udać spragniony turysta. Podobnie jak na Rynku Głównym, lokali i punktów gastronomicznych przybywa tu z dnia na dzień. Z tej bogatej oferty warto wybrać to, co ciekawsze. To krótka propozycja dla tych, którzy przybędą tutaj po raz pierwszy, wszyscy inni pewnie mają na Kazimierzu już swoje ulubione miejsca. Jeśli w trakcie spaceru, wędrówki upały zmuszą was, by przystanąć lub najlepiej gdzieś usiąść można to zrobić w którejkolwiek części Kazimierza. A tam wypić wodę, sok czy co tam innego dusza zapragnie. Oczywiście po zróżnicowanych cenach. Sprawa ma się nieco inaczej, jeśli chodzi o np. napoje ciepłe (ceny są stabilne). Tu warto polecić: kawę na gorąco jak również mrożoną w Alchemii (pl. Nowy) bądź Mleczarni (ul. Meiselsa) lub w kawiarni pod Kogutkiem (ul. Józefa). Pozostając w chłodnych klimatach doskonałe drinki bez- i alkoholowe podadzą w Tajemniczym Ogrodzie na pl. Nowym. Po dalszym etapie zwiedzania najstarszej z dzielnic Krakowa, pełnej synagog, galerii i tajemniczych zakątków trzeba będzie pewnie coś zjeść. Mamy do wyboru: najlepszą pizzę w mieście z Fabryki Pizzy na ulicy Józefa (II miejsce w tegorocznym Festiwalu Zupy) serwują tam też świetne makarony, sałatki, gnocchi i oczywiście pizzę. Możemy się również dać skusić na tuczące wyroby mączne „Pierożki u Wincentego” (ta sama ulica) lub skorzystać z tradycyjnej polskiej kuchni Polakowskiego (ul. Miodowa).Tu zjesz pierogi. Punkt obowiązkowy wycieczki po Kazimierzu to – zapiekanka – ale ta najlepiej smakuje nocą, zakupiona oczywiście w okrąglaku (znów pl. Nowy) lub grillowana kiełbaska sprzedawana ze starej "nyski" przy hali Grzegórzeckiej. Kameralny ogródek w Eszewerii. Na wieczorne piwo polecić warto największy ogródek po tej stronie Krakowa należący do Mleczarni lub kameralny w Eszewerii albo po prostu stoliki wystawione na zewnątrz wzdłuż większości ulic. Na Kazimierzu trudno się zgubić. Tam wszystkie drogi, których jest zresztą mnóstwo prowadzą zazwyczaj na Plac Nowy. Wystarczy chodzić i odkrywać, bo Kazimierz ciągle zaskakuje czymś nowym i interesującym. To magiczna dzielnica. Teraz, kiedy przeżywa swój renesans, być może jeszcze nie apogeum natężenia ruchu turystycznego, na które się zapowiada, warto zobaczyć go w stadium…rozwojowym, ponieważ za kilka lat będzie już zupełnie innym miejscem. Przyciąga nie tylko turystów, ale głównie inwestorów, ma to wpływ na zmianę jego oblicza i klimatu, spokojnego i ustronnego zacisza Krakowa. Dokładne adresy znajdziecie we wszystkich przewodnikach po Krakowie.

czwartek, 19 kwietnia 2007

Dni otwarte w krakowskim Mc Donald's



Restauracja McDonald's w Krakowie, przy ul. Floriańskiej, organizuje dni otwarte dla wszystkich chętnych. Szczególnie dla tych, którzy poszukują pracy.

Przychodząc do restauracji 21 lub 22 kwietnia, pomiędzy godziną 11:00 a 15:00, będziemy mieli możliwość zwiedzenia zaplecza restauracji oraz pomieszczeń socjalnych. Pracownicy opowiedzą o sobie i o swojej pracy, zgodnie z tym co jest napisane na ulotce reklamowej: "Opowiemy ci o ścieżce kariery w naszej restauracji. Kto wie, może nawet zechcesz do nas dołączyć i w następnej edycji Dni Otwartych to Ty będziesz oprowadzał gości?". O podjęciu pracy w tej firmie zadecyduje już każdy z nas. Dowiedzieć się można również jak przygotowane są posiłki w restauracji. Wiele osób zarzuca, że ta sieć restauracji podaje nieświeże posiłki, a jedzenie jest niezdrowe. Dlatego też w każdej z restauracji Mc Donald's na ulotce reklamowej z tyłu, kładzionej na tacy z jedzeniem umieszczona jest tabela wartości odżywczych, którą restauracja musi podawać w widocznym dla klienta miejscu. Jeżeli na własne oczy chcesz zobaczyć, jak pracuje się w restauracji, od której nazwy wywodzi się termin "Makdonaldyzacja" , odwiedź tę restauracje w Krakowie, przy ul. Floriańskiej 55.

Artykuł opublikowano w serwisie wiadomosci24.pl

wtorek, 17 kwietnia 2007

Kraków tysiąca smaków...


Jest w Krakowie wiele takich miejsc. Magicznych, innych, jakich na próżno szukać gdzie indziej. Jak na Miasto Kultury przystało wszelkie formy rozrywki są tu mile widziane, dozwolone i jak najbardziej wskazane. Każdy ma szanse czymś nakarmić swoje zmysły. Na początek coś dosłownie "do schrupania", zarówno dla ciała jak i ducha przy okazji.

Restauracja Chimera
Jak reklamuje się sam lokal otwierając dla gości secesyjne podwoje, zachęca do ich odwiedzin następującymi słowy:
Polecamy wyśmienite pasztety, wędliny i sery własnej produkcji oraz niepowtarzalne
w smaku pieczone kaczki, gęsi, a na specjalne życzenie również – przyrządzane w całości –udźce cielęce lub wieprzowe i prosiaki. Wiosną należy spróbować szparagów, raków,
pieczonych jagniąt, a jesienią i zimą grzybów i dziczyzny (dania w dużym wyborze:
dziki, jelenie, daniele, zające, bażanty).

W średniowiecznych piwnicach Pałacu pod Baranami kryją się 3 sale samoobsługowe i cześć restauracyjna. Chimera kiedyś kojarzona tylko z barem sałatkowym była jednym z nielicznych miejsc pomyślanych o wegetarianach. Z czasem menu zostało wzbogacone o powyższe dania mięsne, co niewątpliwie nie odstrasza, a wręcz zatrzymuje spragnionych mięsiwa odwiedzających. Wśród nich są sami krakowianie i bardzo wielu turystów, gdyż miejsce to cieszy się dobra sława i jest wymieniane w większości przewodników po grodzie Kraka.

Niewątpliwą zaletą restauracji jest: w zimie prawdziwy, ziejący ogniem-niczym smok wawelski-kominek. Natomiast w sezonie letnim, całkiem spory, zagospodarowany w po dworcu ogródek z barem sałatkowym i ciepła kuchnią, która zasługuje na szczególną uwagę.
Mimo usytuowania "Chimery" w podziemiach zabytkowej kamienicy, możliwości zwiedzenia i przebywania w historycznych wnętrzach i równoczesnego rozkoszowania się czy to staropolską kuchnią czy zdrowym, dietetycznym menu, ceny są tu zupełnie normalne. Można by rzec nawet więcej, jak na warunki krakowskie bardzo przystępne. Za duży zestaw sałatek,(sześć różnych dowolnie wybranych) zapłacimy 14 zl, za mały mix w skład, którego wchodzą cztery sałatki, wymienne z kuchnią ciepłą - 10zl.


ADRES:
Restauracja "Chimera"
ul. Św. Anny 3, 31 -008 Kraków
tel. 012 292 12 12, tel. / fax 012 423 21 78
e-mail:kontakt@chimera.com.pl

Opublikowano również w serwisie wiadomosci24.pl